Wieki temu obuwie było noszone tylko dla ochrony stóp. Pierwsze obcasy pojawiły się na początku XVI wieku i to nie przy butach kobiet, a przy męskim obuwiu. Głównym zadaniem obcasów było ułatwienie utrzymania nóg w strzemionach podczas jazdy konnej. Później obuwie z obcasami wkroczyło śmiało również na salony, ale zaznaczmy, że wkroczyło nadal przy obuwiu męskim. Prekursorką noszenia butów na obcasie została Katarzyna Medycejska. W 1533 roku na swój ślub z księciem Orleanu, późniejszym królem Francji Henrykiem II, założyła zamówione w Wenecji buty na obcasie. Oczywiście wyglądały inaczej niż dzisiejsze, ale zapoczątkowały modę na ten rodzaj obuwia wśród arystokracji. Im wyżej urodzona dama, tym wyższy obcas. Rozwój mody na obcasy zakończył się wraz z rozpoczęciem Rewolucji Francuskiej.
Historia szpilek: rodzaje obcasów
Obcasy do łask wróciły na początku XX wieku. Do kształtu obcasa jaki znamy dzisiaj przyczynił się polski fizyk Olbrecht Kliczka. Miały one jeszcze wiele mankamentów i chodzenie w nich nie należało do łatwych zadań, a dodatkowo kojarzyły się z kobietami lekkich obyczajów. Ale oprócz klasycznej szpilki powstało wiele różnych odmian obcasa. Zaczynając od najniższego: kaczuszka o wysokości ok. 5 cm,od tego rodzaju można zaczynać przygodę z obcasami. Kolejny rodzaj obcasa to obcas dzwon o wysokości ok. 7 cm, następnie obcasy o wysokości 8 cm to: stożek i włoski. Później już mamy obcasy, przy których będzie wymagana praktyka, bo niewiele kobiet rodzi się z naturalnym talentem do chodzenia w butach na wysokim obcasie.
9 cm to wysokość klasycznego słupka, tutaj na szczęście kształt obcasa zapewnia odrobinę stabilności. Kolejnym rodzajem jest dość charakterystyczny kształt obcasa zwany obcasem Ludwika XV, klasyczny posiada 10 cm. Na sam koniec, tak naprawdę najpopularniejszy rodzaj obcasa czyli 12 cm szpilka. Oczywiście podane centymetry to klasyczne przykłady. W każdym, z tych rodzajów obcasa można spotkać się z różnymi wysokościami. Dość popularnym rodzajem obcasa jest koturn, choć tutaj możemy raczej mówić o rodzaju całej podeszwy.
Kobieca broń – szpilki
Od lat pięćdziesiątych XX wieku zaczyna się rozkwit mody na buty na obcasach. Wtedy też przestają się kojarzyć tylko i wyłącznie z kobietami lekkich obyczajów. Kobiety wkraczają śmielszym krokiem na terytorium przeznaczonym do tej pory tylko dla mężczyzn. Panie coraz częściej zaczynają pracę, często pracę biurową. Coraz więcej słychać stukotu obcasów w przestrzeniach biurowych. Później szpilki i buty na obcasie zaczynają kojarzyć się z kobietą sukcesu. Jednym z najważniejszych atrybutów kobiecości są oczywiście czerwone szpilki. Nic tak nie przyciąga męskiego spojrzenia, jak kobieta idąca w czerwonych butach na niebotycznych obcasach. No chyba, że chwieje się przy tym i ugina kolana, ale to inna bajka. Nie ma mężczyzny, który nie obejrzałby się za takim widokiem.
W czerwonych szpilkach kryje się ogromna dawka seksapilu i ponętności, osnuta mgiełką czaru. Czerwone szpilki mogą być też bardzo cennym dodatkiem do stylizacji. Każda jednokolorowa stylizacja, np. biurowa, przełamana czerwienią butów, sprawi, że kobieta będzie czuła się bardziej pewna siebie i atrakcyjniejsza. Nawet jeśli założymy szpilki do jeansów, zmienia to już naszą postawę. Kobieta w szpilkach jest bardziej wyprostowana i również zmienia się nasz chód. Nie można wtedy niedbale stawiać stóp. Właśnie dzięki temu sam nasz chód staje się pewniejszy i bardziej
elegancji.
Oprócz tych mniej praktycznych cech szpilek, jest jeszcze jeden bardzo ważny. Szczególnie ważny dla kobiet niskich. Buty na obcasach pomagają nieco wysmuklić, wydłużyć sylwetkę.
Historia szpilek: Szaleństwo wyboru i konsekwencje
Co sezon to nowa moda. Nowe trendy kolorystyczne i nowe wzornictwo. Oczywiście zawsze modne będą szpilki klasyczne czarne i każda kobieta powinna posiadać przynajmniej jedną parę takich butów. Ale nawet i tutaj może wkraść się nieco awangardy. Przykładem mogą być asymetryczne szpilki w kolorze czarnym, niby klasyka, a jednak niebanalna. Jakiś dodatek na obcasie, materiał z jakiego wykonane są szpilki czy choćby wysokość obcasa. Bowiem klasyczna szpilka powinna mieć 12 cm.
Jako ciekawostkę, i to raczej czysto teoretyczną, najwyższe szpilki na świecie powstały w 2004 roku i miały wysokość 50 cm! Aż ciężko sobie wyobrazić, zresztą sam producent chyba miał obawy co do praktyczności tych butów, ponieważ do każdej pary dołączono ostrzeżenie, iż producent nie ponosi odpowiedzialności za uszkodzenia ciała powstałe podczas noszenia butów. I tutaj przechodzimy do jednego z poważniejszych problemów. Wysokie obcasy niestety obciążają stawy, przyczyniają się do deformacji stóp np. haluksy czy palce młoteczkowate, a nawet powodują dyskopatie odcinka lędźwiowo – krzyżowego oraz szyjnego. Oczywiście dotyczy to bardzo częstego zakładania butów na wysokich obcasach. Wyjście na imprezę, raz na jakiś czas, w takich butach nie spowoduje takich obrażeń. Warto w szafie mieć przynajmniej jeden model klasycznych szpilek w kolorze czarnym, jak również czerwonym. One nigdy nie wychodzą z mody.